Rota Jedlicze
  • Wydarzenia
  • O nas
  • Kronika
  • Galerie
  • Kontakt

Nie zgadzam się z Ryszardem Zagórskim

Opublikowano: 06 sierpień 2013
Odsłony: 5262

Zapiski z miasta monitorowanego

miasto inwigilowane  sm copyNie zgadzam się z Ryszardem Zagórskim , że artykuł na stronie www.rota-jedlicze.pl pt. Pojednanie przez rozstrzelanie powinien być ostatnim jaki poświęca się aktowi oskarżenia, z którym wystąpił Z. Sanocki przeciwko mieszkańcom. Wręcz przeciwnie należy pisać o tym ewenemencie na skalę światową dużo, skompromitować i ośmieszyć pomysł i jego realizację. Pisać należy tym bardziej, że do osób o inteligencji i mentalności tych, którzy piszą komentarze krytyczne na temat nagłaśniania sprawy nic nie dociera albo nie chce dotrzeć , głównie z powodu, obawiam się, braku rozumienia słowa pisanego, zdolności rozpoznania słów i ich znaczenia, nie wspominając już o instytucji prywatnego aktu oskarżenia. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy z nich w ogóle nie przyswoją sobie istoty sprawy, tak jak nie przyswoili sobie zasad ortografii.

Pisać należy tym bardziej, że znów możemy przeczytać w Internecie o kolejnych żądaniach przeprosin, które kolejny raz ośmieszają "Taką gminę".

Czytaj więcej...

Kawaler medalu Komisji Edukacji Narodowej

Opublikowano: 12 lipiec 2013
Odsłony: 6325
cid iwfenllm

A było to tak.
Dobry gospodarz, który miał poważne problemy z maturą, a na studiach próbował wykładowcy przed egzaminem wręczyć upominek, żeby sobie i innym drogę do dyplomu ułatwić, zapragnął by te rysy na jego edukacyjnym image’u zostały zrekompensowane w inny sposób. Zamarzył mu się medal Komisji Edukacji Narodowej.
Wśród kilku kryteriów jakie powinny być spełnione dla kandydatów do medalu jeden można by ewentualnie rozważać w przypadku burmistrza Sanockiego. Medal przyznaje się:

- działaczom społecznym i związkowym, fundatorom oraz innym osobom, których działalność wydatnie przyczynia się do rozwoju oświaty i wychowania.

Do Podkarpackiego Kuratorium Oświaty i Wychowania wpłynął w ub. roku z Jedlicza wniosek o nadanie rzeczonego medalu pod którym są podpisy dwóch osób: pani Zofii Szmyd (wtedy jeszcze dyrektor Zespołu Szkół w Jedliczu) i sekretarz Gminy pani Marioli Stapińskiej -Chrobak. Jest też całostronicowe uzasadnienie.

Można je streścić następująco: sporo tego styropianu, tynku i asfaltu na szkołach nalepił i przy szkołach wylał. Powstały boiska i place zabaw. W szkołach są komputery. Uzasadniający powołuje się też m.in. na projekt dotyczący przedszkoli, za który Sanocki dostał medal, a jego autorka jest dziś włóczona po sądach. (wszyscy wiedzą o którą Panią chodzi, życzymy Jej by tę sprawę wygrała).

Krótko mówiąc nie ma w tych osiągnięciach niczego, co wykracza poza zwyczajne obowiązki każdego wójta czy burmistrza. Większości z nich zwykłe poczucie przyzwoitości nie pozwala na staranie się o takie nagrody. No, ale nasz jest po raz kolejny wyjątkowy. Prawdziwy hero, macho, trendy i cool.
Wróćmy do wniosku. Pani Szmyd w rozmowie telefonicznej z dnia 28.01.2013r. zaprzeczyła, że była inicjatorką lub pomysłodawczynią. Coś jej przynieśli z Gminy i kazali podpisać to podpisała. Formalnie to ona jednak jest autorem wniosku. Krótko mówiąc, podwładna występuje jednoosobowo o medal dla swojego szefa z nikim się tym zamiarem nie dzieląc. Pani Sekretarz na pytanie skierowane w drodze dostępu do informacji publicznej o to kto był inicjatorem odpisuje, że nie musi odpowiadać. Pytany o to samo burmistrz stwierdza (w piśmie podpisanym przez zastępcę, że pytanie należy kierować do wnioskodawcy) - odpowiedz Rostka. Prawdy szukać będziemy do skutku. Można domniemywać, że to sam nagrodzony uzasadniał wniosek o medal dla siebie. No i zaprzeczcie Drodzy Jedliczanie, że żyjemy w krainie absurdu i groteski fundowanej nam przez WWK (wszyscy wiemy kogo).

Wielokrotnie indagowane w tej sprawie kuratorium wije się w mętnych tłumaczeniach by ostatecznie stwierdzić, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Podobnie ministerstwo. Ci w ogóle nic już nie sprawdzają. Minister podpisuje, a wojewoda dostaje blachy do przypięcia na klapie. I tak się karuzela kręci.

To, że po kawalerze medalu można się spodziewać wszystkiego dla nikogo już w Jedliczu nie jest czymś nowym. To, że jest to przejaw degrengolady i powolnego upadku instytucji Państwa Polskiego pod tymi rządami też staje się powoli dramatyczną normą.

To, że i tu i tam dobijamy do dna rodzi nadzieję, graniczącą z pewnością, że wiatr historii wkrótce powieje.

„GDY WIEJE WIATR HISTORII,
LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM
ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST
TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM.”

Do sprawy medalu KEN jeszcze wrócimy.

Ryszard Zagórski

P.S. Jak przeczytałem ostatnio na portalu jedlicze.net jedlicka dziatwa zareagowała na sukces burmistrza z właściwą sobie przekorą. Wyniki w nauce poszybowały w dół.
I tak mamy rozwój a rebours.

Burmistrz Gminy Jedlicze obawia się upublicznienia zapisów z sesji

Opublikowano: 04 lipiec 2013
Odsłony: 7873

DSC 0752 kadr smZnów powraca temat nagrywania sesji Rady Miejskiej w Jedliczu. Sprawa nagłośniona przez Tygodnik Regionalny Nowe Podkarpacie 7 marca 2012r. przy okazji burzliwej dyskusji nad odpowiedzią Gminy Jedlicze na apel Wojewody Podkarpackiego dotyczącego przyjęcia repatriantów oraz skandalicznej wypowiedzi radnego Krzysztofa Ochały. Władze naszej gminy podtrzymywały wówczas, że nie ma potrzeby nagrywania sesji rady przez radnych czy mieszkańców, gdyż są przecież nagrywane przez pracowników Biura Rady Miejskiej w Jedliczu. Próbowano również przekonać opinię publiczną, że "potajemne" nagrywanie obrad sesji jest nielegalne, niemoralne i wymaga poinformowania przewodniczącego, burmistrza i wszystkich radnych. Jednak te teorie okazały się nieprawdziwe co na łamach powyższego tygodnika obalił w komentarzu prawnik.

Nagrania sesji przez pracowników gminy są jak widać dostępne tylko dla burmistrza i pracowników o czym przekonałem się osobiście jako radny składając wniosek o udostępnienie informacji publicznej w postaci nagrań audio z kliku sesji.

Skan wniosku o udostępnienie informacji publicznej

W tekście odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej dotyczący udostępnienia zapisów audio z trzech sesji RM zastępca burmistrza Piotr Rostek stwierdza, że "nagrania stanowią materiał pomocniczy przy sporządzeniu protokołów". Poniżej link do pełnego tekstu odpowiedzi:

Odpowiedź Pana Rostka

Daje więc do zrozumienia, że są to nagrania dla nich a nie dla mieszkańców i już tym bardziej niewygodnych radnych. Czyżby burmistrz i lojalni radni mieli coś do ukrycia przed mieszkańcami naszej gminy? A może obawiają się reakcji ludzi na niektóre decyzje, które podejmują. Tak czy inaczej nagrania sesji nie są zamieszczane na stronie gminnej, mimo próśb niektórych radnych, a dostęp do ich zapisów jest niemożliwy o czym świadczy odpowiedź zastępcy burmistrza. Pod wątpliwość można poddać wobec tego zapewnienie zastępcy burmistrza Piotra Rostka podczas "śmieciowych" zebrań z mieszkańcami poszczególnych dzielnic i sołectw, które nota bene były nagrywane kamerą przez pracowników gminy, że argumenty przez niego użyte będzie można rozliczyć gdyż są rejestrowane. Są co prawda rejestrowane ale czy ogólnie dostępne?

Ryszard Dziura

Strona 11 z 13

  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • ...
  • 11
  • 12
  • 13

Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych ROTA

Do góry

© 2018 Rota Jedlicze

Informacje o plikach cookie

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.